Okres, kiedy kotka może się rozmnażać, czyli ruja, bywa uciążliwa dla opiekunów, ale z czasem staje się również uciążliwa dla samej kotki, która jest niespokojna rozdrażniona. Ruja u kotki, a tym samym możliwość zajścia w ciążę wolno żyjących występuje od dwóch do trzech razy do roku.
W przypadku kotów domowych może być to nawet częściej i często mamy do czynienia ze stanem tzw. permanentnej rujki. W dzisiejszym poradniku poznasz wszystkie najważniejsze informacje na ten temat. Dowiesz się też dlaczego kastracja i sterylizacja są bardzo ważne.
Spis treści
Kiedy pojawia się pierwsza ruja u kotki?
Szacuje się, że zwykle pierwsza ruja u kotki pojawia się pomiędzy 8 a 10 miesiącem życia. Bywają przypadku przedwczesnej rui kiedy pierwsza pojawia się już u kotek 5 miesięcznych. W takiej sytuacji trzeba po prostu przez okres rui pilnować kotkę, by nie uciekła z domu czy mieszkania. Na pewno kotka powinna być przyzwyczajona do załatwiania swoich potrzeb w kuwecie. Kotki wolno żyjące, które załatwiają swoje potrzeby na zewnątrz trudno jest upilnować, dlatego od małego należy kotkę uczyć korzystania z kuwety, by nie było potrzeby wypuszczania jej na podwórko kiedy nie jest jeszcze wysterylizowana.
Ruja u kotki – ile trwa i jak przebiega?
Wiele osób zastanawia się ile trwa ruja u kotki i jak poznać jej symptomy. Otóż ruja trwa od 3 do 10 dni, czyli właściwie podobnie jak okres u kobiet, z tą różnicą, że w tym czasie kotka jest pobudzona seksualnie i może zajść w ciążę. Jakie są objawy rui? Kotka staje się bardziej przymilna, chętniej się łasi, podnosi wysoko do góry ogon lekko przechylając i wystawiając pupę. Często także tarza się po podłodze i ociera nie tylko o opiekuna, ale i przedmioty w domu. Dużo czasu spędza na parapecie w swojej majestatycznej pozycji, a do tego nawołuje kocury specyficznym śpiewem. Niestety zdarza się, że kotka znaczy również teren w czasie rujki.
Znaczy moczem najczęściej drzwi, ale również przedmioty codziennego użytku pozostawione na ziemi. Nawoływanie najczęściej odbywa się nocą i nad ranem. W czasie rui kotka sprawia wrażenie cierpiącej, w okresach w ciągu dnia, gdy nie zachowuje się w powyższy sposób. Kotka w rui może stracić apetyt, a ponadto mieć większe parcie na mocz. Warto jednak wiedzieć, że w przeciwieństwie do kobiet czy suczek kotki nie krwawią w czasie rui. Jeśli pojawia się u nich krwawienie może być to oznaką choroby i trzeba wtedy wybrać się na wizytę do weterynarza. Może być to zwykła infekcja moczowa, ale również torbiele.
Jakie mogą być skutki zbyt częstej rui?
Jak każdy wie koty się marcują, to znaczy szczyt ich aktywności seksualnej przypada na marzec. Jednak nie tylko wiosną kotka ma ruję i może zajść w ciążę. Drugi miot najczęściej może pojawić się latem u niesterylizowanej kotki, a w przypadku ciepłej temperatury rujka u kotki wolnożyjącej może wystąpić również jesienią. Zimowy miot bez opieki człowieka, czyli ciepłego schronienia ma jednak małe szanse na przeżycie. Kotki domowe, jak już wspomnieliśmy, mogą mieć permanentną rujkę, czyli utrzymującą się nawet przez kilka miesięcy. Rujki trwające tydzień mogą powracać po np. 10 dniach i tak może się dziać przez kilka miesięcy. Jak można się domyślić niesterylizowanie kotki prowadzi do wielu ciąż, a te do groźnych chorób takich jak ropomacicze czy guzki sutków.
Kiedy zdecydować się na zabieg sterylizacji – przed pierwszą rują czy po niej?
Trzeba jasno zaznaczyć, że zabieg sterylizacji najlepiej wykonać przed pierwszą rują. Wtedy jest 100% pewności, że kotka nie zachoruje na nowotwór sutka. Znacząco zniwelowane jest również ryzyko ropomacicza, które u sterylizowanych kotek występuje bardzo rzadko. Nie należy zatem czekać na pierwszą ruję kotki. Nie jest również prawdą, że dobrze jest, by kotka odchowała choć jeden miot. Nie wpłynie to w żaden sposób pozytywnie na jej zdrowie psychofizyczne.
Ruja u kotki – podsumowanie
Zabieg sterylizacji u kotki należy wykonać w renomowanej lecznicy. Kotka powinna zostać wybudzona po zabiegu. Gdy jest przewożona do domu powinien być z nią już kontakt. Odpowiednio zabezpieczona rana dość szybko się wygoi, a kotka powróci do normalnej aktywności i na pewno będzie spokojniejsza, gdyż jej hormony nie będą buzować.
0 komentarzy