Artykuł zawiera prywatne poglądy autora
Pseudohodowla według polskiego prawa to “niezarejestrowana hodowla nierasowych, nierodowodowych zwierząt domowych, nieposiadająca uprawnień hodowlanych. Hodowle tego typu prowadzone są zarówno przez osoby niezrzeszone w żadnym związku kynologicznym bądź (w przypadku hodowli kotów) związku felinologicznym, jak i występują przypadki łamania etyki hodowcy przez członków zrzeszonych np. w ZKwP i prowadzących hodowlę rodowodowych psów. Pseudohodowle funkcjonują dla zysku i rozmnażane są w nich psy i koty w typie „modnych”, popularnych ras.” jak podaje wikipedia. Wszystko wydaje się jasne jednak na osoby pragnące zakupić swojego wymarzonego psa
jednak osoby pragnące kupić swojego wymarzonego psa mogą łatwo paść ofiarą oszustów.
O wyborze dobrej hodowli pisaliśmy w artykule Jak wybrać dobrą hodowlę psów? i są to elementarne czynniki, którymi należy się kierować wybierając docelową hodowlę. Natomiast teraz przybliżymy temat pseudohodowli.
Spis treści
Pseudohodowle psów w Polsce
Niestety zjawisko pseudohodowli można zauważyć na każdym kroku. Osoba choć odrobinę zaznajomiona z tematem hodowli psów najprawdopodobniej będzie w stanie rozpoznać fakt, że ma do czynienia z pseudohodowlą. Niestety wiele osób daje się nabrać i oszukać, niektórzy niestety działają niemal świadomie decydując się na psa z pseudohodowli, a innym ciężko zrozumieć fakt, że rozmnażać można tylko psy z uprawnieniami. Poniżej opiszę kilka przypadków, które określają wg mnie “rodzaj” pseudohodowli.
Cena
Podstawowym czynnikiem, który może świadczyć o pseudohodowli jest cena. Jak dobrze wiemy, odchowanie szczeniąt, dobre wyżywienie, socjalizacja, badania, szczepienia, dobre warunki są kosztowne. W przypadku “maszynki do robienia piedzędzy” cena będzie na tyle atrakcyjna aby szczeniak szybko się sprzedał i został “wyprodukowany” kolejny. Pieski te żyją w bardzo złych warunkach, ale o ile trafia do dobrego domu to pół biedy. Natomiast suczka rodząca co cieczkę młode jest najcześciej w opłakanym stanie. Kupując psa z takiego miejsca przyczyniamy się do nieszczęścia reproduktorów.
“Domowa” hodowla
“Mam rasowego psa dopuszczę sobie raz żeby były szczeniaki”. Oraz powielany nadal w XXI wieku mit, że suka musi raz mieć młode. Te dwa podejścia doprowadzają do pozornie nieszkodliwych “domowych” hodowli, gdzie po prostu urodziły się niby rasowe pieski. Teoretycznie nic złego się nie dzieje. ALE aby rozmnażać psy wymagane są uprawnienie hodowlane i jeśli masz rodowód to nie wystarczy. Przyjęcie porodu, opieka nad młodymi oraz nad matką wcale nie jest łatwą sprawą i niejednokrotnie dochodzi do tragedii, zatem kłania się tutaj doświadczenie hodowcy. Jeśli nastąpi sprzedaż takich szczeniąt to jest to niezgodne z prawem i jest to już pseudohodowla.
Przypadkowe krycie
Przypadkiem urodziły się pieski mix chihuahua z pinczerem albo yorka z maltańczykiem. Jeśli szczenięta te są sprzedawane za jakąkolwiek kwotę to nie należy wierzyć, że jest to jakikolwiek przypadek, to realna pseudohodowla. Jeśli faktycznie byłby to jednorazowy przypadek, szczeniaki należy oddać w dobre ręce a sukę następnym razem zabezpieczyć przed zapłodnieniem, najlepiej wykonując zabieg kastracji. Sprowadzanie na świat tych tzw. miksów które z rasowymi psami nie mają nic wspólnego jest celowym zabiegiem wyłącznie dla zysku, aby skusiły się osoby zachęcone tańszym ale nadal fajnym, ciekawym psem. Uważajcie też na nazwę “hybryda”. Taki pies to najzwyklejszy mieszaniec, których w schroniskach pełno.
A jednak hybryda z rodowodem
Odmiana powyższego ale prezentowana jako celowy zabieg i to w dodatku z rodowodem. Cena? Zdarzają się kwoty na poziomie 6000 zł. Handlarze takich piesków zapewniają, że są one rodowodowe. Słowo handlarze zostało użyte tutaj celowo, bo wg mnie nie są oni prawdziwymi hodowcami. Na logikę skoro „rodowód psa to dokument, który nie tylko potwierdza przynależność psa do danej rasy, ale również opisuje minimum trzy pokolenia przodków zwierzęcia” to jakim cudem pies należący do dwóch ras może mieć rodowód? Mam nadzieję, że dla wszystkich jest jasne, że jest to jedynie zabieg marketingowy dla najmniej świadomych nabywców.
Za darmo, albo jednak za 1000 zł
Dziwi cię duża liczba ogłoszeń na portalach z ogłoszeniami dotycząca rasowych psów za darmo? To jest celowy zabieg pseudohodowców, którzy łapią w ten sposób “klienta” po czym okazuje się, że wymagają zapłaty za szczeniaka. Działając w ten sposób nie muszą pokazywać żadnych danych hodowli – nazwy, związku do jakiego należy, bo przecież i tak takich nie mają. Portale ogłoszeniowe wymagają uzupełnienia pola z nazwa hodowli i nazwą stowarzyszenia gdy pies jest sprzedawany, być może jest to w jakimś stopniu weryfikowane. Również dla użytkownika daje już pierwsze informacje odnośnie pochodzenia psa. Natomiast bez tych danych osoba dodająca ogłoszenie jest zupełnie anonimowa. Poniżej zobaczycie przykład takiego zabiegu, z tym że dotyczy wspomnianej wcześniej “hybrydy”.
Co ze stowarzyszeniami?
Kwestia stowarzyszeń jest bardzo niejasna, bo z jednej strony działają zgodnie z polskim prawem a z drugiej strony ich istnienie doprowadza do istnienia pseudohodowli, jednak nie dotyczy to wszystkich. Ale od początku. Wszystko związane jest ze zmiana prawa w 2012 roku, a dokładniej nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt, która weszła w życie dnia 1 stycznia 2012 r. Zamiar był dobry, natomiast rezultaty pozostają wiele do życzenia. Jeden z punktów ustawy mówi, że
2. Zabrania się rozmnażania psów i kotów w celach handlowych.
…
6. Zakaz, o którym mowa w ust. 2, nie dotyczy hodowli zwierząt zarejestrowanych w ogólnokrajowych organizacjach społecznych, których statutowym celem jest działalność związana z hodowlą rasowych psów i kotów.
Ale nic już nie reguluje powstawania “ogólnokrajowych organizacji społecznych, których statutowym celem jest działalność związana z hodowlą rasowych psów i kotów”. W efekcie mamy ilość stowarzyszeń pokazaną na poniższych zdjęciach oraz zapewne więcej.
Każde z tych stowarzyszeń może wystawić swój własny rodowód, co powoduje utrudnienie faktycznej dokumentacji genealogicznej psa oraz stwarza możliwość chowu wsobnego. Zatem dla osoby nie zaznajomionej w temacie, będzie wyglądało całkiem profesjonalnie ogłoszenie, w którym zapewnione jest że pies posiada rodowód, zostanie sprzedany z metryką, na niej widnieje nazwa hodowli, stowarzyszenie do jakiego należy oraz jakaś pieczęć.
Czy wszystkie stowarzyszenia są złe?
Moim zdaniem nie. Istnieją stowarzyszenia, które powstały wiele lat wcześniej przed wspomnianą datą nowelizacji ustawy, co świadczy o tym, że nie zostały utworzone tylko po to aby działalność należących do nich pseudohodowli była legalna. Można uznać, że należące do nich hodowle faktycznie dbają o dobrostan zwierząt, prowadzą drzewa genealogiczne w miarę skrupulatnie, badania DNA, są w jakiś sposób kontrolowane. Do takich stowarzyszeń należą:
- World Kennel Union
- Polskie Porozumienie Kynologiczne
- Polska Federacja Kynologiczna
- Polski Klub Psa Rasowego
- Związek Hodowców Psów Rasowych
Pseudohodowla zkwp
Związek Kynologiczny w Polsce (ZKwP) jest to organizacja zrzeszająca hodowców i miłośników psów powołana 29 lipca 1938 roku. Należy do FCI czyli Międzynarodowej Federacji Kynologicznej. Dla niektórych osób, jest to jedyny słuszny związek z jakiego można nabyć szczeniaka. Organizacja jest z całą pewnością najbardziej znana, poza tym należy do federacji międzynarodowej, co oznacza, że rodowody psów są znane we wszystkich należących do FCI krajów. Niestety nawet tutaj należy uważać i wybrać hodowlę zgodnie z własnym sumieniem.
Niestety nawet w ZKwP może się trafić pseudohodowla a to oznacza, że właściciele nie dbają o szeroko pojęty dobrostan zwierząt. Może to być na przykład krycie suk co każdą cieczkę, niezbyt wygodne warunki dla zwierząt, dużo osobników w jednym miejscu. Wszystko teoretycznie jest dopuszczalne ale od naszego sumienia zależy gdzie jest granica pseudohodowli i jakie warunki trzymania psów są dla nas w porządku. Zatem pseudohodowla może również się zdarzyć w FCI, a kierować się w wyborze powinniśmy przede wszystkim dobrostanem zwierząt.
Jak widać temat pseudochodowli jest bardzo obszerny. Ale należy szerzyć tę świadomość wśród ludzi aby nie przyczyniać się to rozwijania się tego zjawiska. Jeśli chcesz kupić psa i nie masz pewności co do wiarygodności danej hodowli poproś o pomoc bardziej doświadczoną osobę.
0 komentarzy