Są takie zwierzęta, które bez problemu mogą żyć w samotności. Niektórym wydaje się, że to koty, ale one tak naprawdę też potrzebują towarzystwa i często jeśli są wychodzące, szukają go na podwórku, choć rzeczywiście ich dzień składa się w dużej mierze ze snu, toalety i jedzenia zatem jakoś bardzo nie cierpią, będąc w pojedynkę. Inaczej rzecz ma się z kawią domową, która jest zwierzęciem ewidentnie stadnym i dobrze się socjalizuje. Poza tym śpi jedynie sześć godzin w ciągu doby i jest aktywna zarówno w dzień, jak i w nocy. Dlatego jeśli adoptować świnkę morską to tylko w parze, oczywiście jednopłciowej, aby uniknąć niekontrolowanego rozrodu. Dwa samczyki czy dwie samiczki mogą świetnie się dogadać. Można hodować nawet trzy czy cztery świnki jednocześnie, bo to zwierzęta niewielkie i jedna duża klatka wystarczy im za dom, gdzie śpią i jedzą. Oczywiście potrzebują też wybiegu, bo trudno spędzić życie w klatce…
Spis treści
Dlaczego kawia domowa to zwierzę stadne?
Chomik syryjski jest samotnikiem i kompana nie potrzebuje, czuje się najlepiej w swoim towarzystwie i takie zwierzęta też są. Natomiast kawia domowa jest nieszczęśliwa, jeśli nie ma z kim porozmawiać. Każdy wie jak świnka morska potrafi „śpiewać” i ile różnych tonów potrafi przybrać. Niestety człowiek choćby nie wiem jak się starał nie jest w stanie jej zastąpić „prosiakowego” towarzystwa, bo języka świnki nie rozumie. Nawet jeśli poświęca jej sporo czasu, to mimo wszystko są momenty, kiedy jest w szkole czy pracy, gdy świnka nudzi się, bo nie ma towarzystwa. Dlatego ważne jest, by adoptować przynajmniej dwie kawie domowe, które szybko się dogadają. Oczywiście nie znaczy to, że zawsze będą się kochać i pewnie do niejednej kłótni dojdzie, ale to tylko dodaje kolorytu do ich życia, bo kto chciałby siedzieć w klatce, tylko jeść i pić i nic więcej nie robić? No właśnie potrzeby fizjologiczne są ważne, ale świnka morska ma także potrzeby emocjonalne, które powinny być zaspokojone.
Świnki morskiej nie trzymaj razem z królikiem!
Choć wielu może się wydawać, że dobrym towarzystwem dla świnki morskiej może być królik, to jest niestety w błędzie. Króliki są znacznie większe i terytorialne. Mogą zrobić śwince krzywdę i w ogóle jej nie tolerować. Nawet jeśli zwierzęta będą współżyć jako tako, to się nie dogadają, bo język króliczy różni się od tego, którego używają świnki. Tak już zupełnie poważnie to jedna klatka odpada z powodu innego żywienia. Świnki morskie muszą nieustannie suplementować witaminę C, czego króliki nie potrzebują, a ziarno królicze jest szkodliwe dla świnek morskich, stąd wspólne życie absolutnie odpada. Ponadto wiele królików jest nosicielami choroby, która jest śmiertelna dla kawii domowych, a mowa o Encephalitozoon Canuli, zatem w krótkim czasie możesz skazać swoją świnkę morską na śmierć.
Dwie świnki morskie szybciej zaadaptują się w nowym środowisku niż jedna
Adopcja dwóch kawii domowych jest lepsza niż adopcja jednej z jeszcze jednego prozaicznego powodu. Zwierzęta szybciej zaaklimatyzują się w nowym otoczeniu. Nawet jeśli początkowo będą zlęknione, to przynajmniej będą miały kompana, do którego będą mogły się przytulić. Podobnie jak ludzie także świnki mają różne charaktery, zatem jest szansa, że jeśli jedna będzie bardzo zlękniona, to druga będzie odważniejsza i pomoże jej przełamać strach, choćby przed karmieniem z ręki. Świnki nawzajem się naśladują i szybko uczą nowych zachowań.
Koszty nie powinny być problemem
Tak naprawdę koszty utrzymania dwóch kawii domowych wcale nie muszą być większe od tych, które trzeba ponieść, adoptując jedną. Jak wiadomo zarówno ziarna dla świnek morskich, sianko, jak i zioła kupowane w większych paczkach są tańsze. W przypadku jednej świnki nie opłaca się czasem kupować dużych pak, wszak trzeba zadbać o świeżość pożywienia. Dwie świnki morskie to dwa razy większe potrzeby, zatem bez problemu poradzą sobie z dużym opakowaniem siana czy ziół. Kawia domowa zdecydowanie jest zwierzęciem stadnym i nie można jej unieszczęśliwiać na całe życie.
0 komentarzy